2009 Gdyby ryby miały głos

Wojtek (Łukasz Chrzuszcz) ma 30 lat i nadopiekuńczą matkę (w tej roli Ewa Szykulska), która kontroluje w jego życiu niemal wszystko. Jedyny azyl stanowi dla niego brzeg okolicznego jeziora, na który przychodzi regularnie, aby wytrwale podejmować kolejne próby złowienia legendarnej Wielkiej Ryby. Zgodnie z lokalną opowieścią zamieniła się w nią najpiękniejsza dziewczyna z całej okolicy, rzucając się w wody jeziora, kiedy nie mogła już znieść krzywd doznawanych ze strony mieszkańców pobliskich wsi. Dziewczyna-ryba i symbolizowana przez nią wolność stają się obsesją Wojtka, który powoli zaczyna mieć dość nieustających zabiegów matki, aby urządzić mu dom, znaleźć żonę i uczynić go sukcesorem jej podupadającej – z powodu konkurencji z Chin – fabryki drelichów. Film Tomasza Jurkiewicza to melancholijna, nieco baśniowa opowieść o niezdrowej matczynej miłości i o potrzebie wolności, która tli się w każdym, nawet najbardziej zahukanym i nieprzystosowanym do życia człowieku.